OPRACOWANIE TEKSTU NA PODSTAWIE ROZMÓW Z ZESPOŁEM MIDI: PAULA RYDEL
Działka, na której zaprojektowano dom jest długa, opada w stronę jeziora, a na końcu kończy się skarpą. Architekci od początku chcieli wykorzystać potencjał krajobrazu i wbić dom w teren otwierając go na otaczające widoki. Również Inwestorom, zależało na bliskości wody i byli optymistycznie nastawieni do mieszkania możliwie najbliżej jeziora. Jednak wszystko musiało zostać zweryfikowane...
“Pierwszą myślą był dom w skarpie przy jeziorze. Niestety okazało się, że zalecenia Kaszubskiego Parku Krajobrazowego zakazują budowy czegokolwiek w tej strefie.” - Marta
Strefa dopuszczonej zabudowy na działce znajduje się w delikatnym obniżeniu terenu zasłaniającym panoramę jeziora. Architekci szukali rozwiązania, aby bez zbędnych niwelacji terenu odzyskać widok na jezioro. Wszystko odwróciło się do góry nogami, więc dom również trzeba było odwrócić.
“Jest to taki dom trochę na odwrót.” - Piotr
Projekt koncepcji, który został wybrany do realizacji, składa się z dwóch, przenikających się brył: pionowej ceglanej oraz poziomej drewnianej rozciętej przez tą pierwszą. Część drewniana stanowi odpowiedź architektów na potrzebę podniesienia ogrodu poziom wyżej. Zaprojektowana strefa trybun „wciąga” ogród na wyższą kondygnację. Nietypowe w tym projekcie jest to, że strefa dzienna również zlokalizowana jest na piętrze. Wszystko to, aby jak najdłużej obcować z widokiem jeziora w ciągu dnia.
„Skoro wynosimy strefę dzienną na wyższą kondygnację i tworzymy w pewnym sensie barierę, musimy ją jakoś zniwelować - stąd trybuna. Dzięki niej podkreśliliśmy specyfikę tego domu.” - Piotr
Drewniana trybuna poprzerastana zielenią nie tylko łączy ogród z salonem, ale sama w sobie stanowi ważną jego część. To tutaj można przysiąść z kubkiem kawy przy widoku jeziora. W trybunie ukryta jest również szklarnia oraz strefa gospodarcza do przechowania narzędzi, kosiarek itp.
Układ i specyfikę salonu podyktował styl życia Inwestorów. Jest on najważniejszym pomieszczeniem, w którym się odpoczywa, gotuje, je, rozmawia i pracuje. Wszystkie te funkcje są równie ważne i płynne. I wszytko to można robić z panoramicznym widokiem na jezioro. Założenia te sprawiły, że salon jest spektakularny – jest całkowicie otwarty. Poza kubikiem, w którym ukryto toaletę, nie postawiono na piętrze żadnej ścianki działowej (podobne założenie można spotkać w domu gościnnym >>DOM SIEDLISKO). Efekt jest taki, że ile kubatury widzianej jest z zewnątrz, tyle jest jej wewnątrz. Warto zwrócić też uwagę na zastosowane w strefie kuchni okno skrzyniowe. Pełni ono funkcję małej szklarni na rośliny i daje dodatkową ochronę przed przegrzewaniem w okresie letnim.
Specyficzne dla tego domu jest to, że strefa pracy nie jest jakimś ukrytym aneksem „wciśniętym” w kąt domu, a równoważną, wyeksponowaną strefą – stanowi przecież ważną częścią życia, której poświęca się wiele czasu.
“Wielofunkcyjność nie jest tu ukryta. To nie jest biurko schowane w szafie, a w pełni eksponowana sfera życia.” - Piotr
Na parterze zlokalizowane są funkcje gospodarcze i strefa nocna. W wejściowej części drewnianej bryły jest wiata garażowa na 2 samochody. Następnie w ciemnej bryle domu mamy strefę nocną i pomieszczenia gospodarcze. Ostatnią jest wspomniana wcześniej trybuna. To ona służy oglądaniu otaczających widoków przy spotkaniu z przyjaciółmi, czy uprawie roślin.